W haśle Wikipedii poświęconej ambasadorowi Polski w Niemczech, prof. Andrzejowi Przyłębskiemu, pojawiła się poprawka taka, iż obecnie pierwsze zdanie hasła brzmi:
“Andrzej Przyłębski (ur. 14 maja 1958[1] w Chmielniku) – polski filozof, TW Wolfgang [2], profesor nauk humanistycznych, tłumacz, kulturoznawca i dyplomata, od 2016 ambasador RP w Niemczech.”
Jest to w oczywisty sposób niezgodne z polityką obiektywizmu i braku stronniczości. Kilku znacznie bardziej znanych polityków ma udokumentowaną współpracę z SB, lub było obiektem takich oskarżeń w mediach, ale w żadnym haśle redaktorzy Wikipedii nie dopuścili do umieszczenia takiej informacji lub kontrowersji w pierwszej linijce hasła, w najbardziej ogólnej charakterystyce opisywanej osoby. W tym przypadku, redaktor o nicku “ Szczebrzeszynski” dopuścił ów ewidentny wandalizm do oficjalnej wersji.
Piotr Gontarczyk, zawodowo zajmujący się aktami SB, który obejrzał teczkę TW “Wolfgang”, nie widzi podstaw do zarzucenia Andrzejowi Przyłębskiemu nieprawdziwości oświadczenia lustracyjnego. Domorośli lustratorzy z prawej strony, którzy w każdym wezwanym wówczas przez SB na rozmowę upatrują “agenta” i ich czerwoni towarzysze z lewej strony, którzy nie brzydzą się grać teczkami, gdy chodzi o dokopanie przeciwnikom politycznym, nie wiedzą lub udają, że nie wiedzą, jak bardzo powszechne w środowiskach uniwersyteckich były wówczas takie rozmowy z SB, i jak bardzo nieprzygotowani byli do nich młodzi ludzie.
Brak dostrzegania różnicy między rzeczywistą współpracą, pisaniem donosów na kolegów, pobieraniem za to pieniędzy, a rozpaczliwymi próbami wyplątania się ludzi z narzuconych kontaktów z bezpieką jest zwykłą podłością. To pod adresem tych, którzy już pierwsi “rzucają kamieniem”.
Dopuszczenie takiego wpisu na Wikipedii, jest przykrym skandalem na portalu, który w swojej polityce ma wpisane zasady bezstronności, apolityczności i rzetelności informacyjnej. Chyba, że obecnie w biogramach Rosatiego, Cimoszewicza, Wałęsy, Kwaśniewskiego, Boniego i wielu innych bohaterów III RP, którzy mają znacznie bogatsze dossier w tym zakresie, pojawi się w pierwszej linijce określenie “TW”.
W tej chwili toczy się brudna gra (nie pierwsza niestety), w której bardziej pewnie chodzi o "kastę sędziowską", niż o samego ambasadora. Czy Wikipedia zamierza brać w tym udział?
