jan mak jan mak
2144
BLOG

Pochwała TVP

jan mak jan mak Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

Moja poprzednia notka, gdzie postawiłem szereg retorycznych pytań dotyczących propagandy uprawianej w stacjach telewizyjnych, wywołała wiele nieporozumień. Część komentatorów przypisała mi biadolenie nad poziomem TVP. Być może to nowa forma Salonu i nowi czytelnicy doprowadziły do nieporozumień, a być może metoda majeutyczna, którą zastosowałem, to już nazbyt wyrafinowany chwyt retoryczny, jak na współczesne dyskusje internetowe. Tym razem wyłożę więc “kawę na ławę”.

1) Najpierw zauważmy, że w dzisiejszym świecie demokratycznym wszystkie główne media włączone są w walkę ideologiczną, i zamiast obiektywnej informacji sprzedają narracje. Model do bólu obiektywnej BBC sprzed 30 lat poszedł w odstawkę. BBC jest dziś stacją liberalno-lewicową i śmiało urabia swoich słuchaczy i widzów wedle aktualnie panującej ideologii. Takie czasy! (Jak doszło do tej sytuacji, i czy można to odwrócić, to sprawa na odrębny komentarz).

2) Telewizja publiczna od zawsze była telewizją rządową i forsowała narrację rządu. Czy to jest zła tradycja? Znowu rzecz do dyskusji. Jednak czy dziś jest odpowiedni czas na to, żeby tą tradycję zmieniać? Watpię. Dziś potrzebna jest właśnie telewizja rządowa, skoro dwie prywatne są antyrządowe. Dziś walka idzie o to, czy strona rządowa zdoła utrzymać nastroje społeczne i widzenia polskich spraw w taki sposób, że wygra następne wybory. "Szlachetną bezstronnością" przeciwko "mocnym narracjom" tej walki się nie wygra.

3) I wreszcie, czy narracja rządowa w TVP jest na odpowiednim poziomie? Czy powinna być bardziej wyważona, mniej nachalna, czy może odwrotnie: bardziej powinna się skupić na demaskowaniu prawdziwych mechanizmów III RP?  Można dyskutować. Zauważmy, że tej dyskusji ze strony ludzi sprzyjających dzisiejszej władzy proponowane są dwa konkurencyjne modele: 

Jeden: zrezygnować z narracji, wrócić do modelu mediów sprzed 30 lat i w szlachetny sposób podjąć walkę o przywrócenie dawnych standardów dziennikarstwa w demokratycznym świecie. Obywatele to docenią, przejrzą manipulacje narracji Polsatu i TVN, i masowo zagłosują na PiS. 

Drugi: przycisnąć pedał propagandy, dzień w dzień trąbić o powiązaniach elit, SB, WSI, postkomuny; wałkować temat katastrofy smoleńskiej - aż ludzie zrozumieją, przejrzą manipulacje narracji Polsatu i TVN, i masowo zagłosują na PiS. 

Jacek Kurski szczęśliwie umiał wybrać drogę pośrednią pomiędzy tymi skrajnościami (i nierealistycznymi oczekiwaniami), o czym świadczą rosnące wskaźniki oglądalności. Jeśli celem jest przekonanie szerokich mas do punktu widzenia rządu (a nie zadowolenie krytyków i wybrzydzaczy) to można rzec: Tak trzymać!


P.S. Komentatorom, którzy polemizują z moim tekstem z pozycji przeciwników rządów PiS, zwracam uwagę, że moje tezy czynione są przy założeniu, że w interesie Polski jest utrzymanie rządów PiS przez następną kadencję. Komentarze ignorujące to założenie są od rzeczy.

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura