jan mak jan mak
2509
BLOG

Zamiast zaostrzania prawa antyaborcyjnego…

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 50

Jechałem niedawno z jednym z posłów. Wyglądał mocno wyczerpany. Obłożony był materiałami ruchów „pro-life” i zamartwiał się, jak ma głosować. Z jednej strony miał świadomość, że naruszanie „kompromisu aborcyjnego” nie jest na rękę rządzącej partii, a z drugiej strony, jak mi powiedział, był „radykalnym katolikiem”. Pytany o radę odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą, że cieszę się, że nie jestem na jego miejscu, i nie stoję przed takim wyborem. Coś mu bąknąłem o tym, że z politycznego punktu widzenia zaostrzanie prawa antyaborcyjnego jest samobójstwem – wtedy mamy jak w banku, że gdy do władzy dojdą partie lewicowe, a kiedyś dojdą, to tak zliberalizują ustawę, że nam w pięty pójdzie. Jak się przegina pałę, to ona musi odbić. Przykład – Hiszpania. No ale z drugiej strony – zabijane dzieci. Czy zgodę na ten proceder można uzasadniać polityką? W końcu mu rzekłem – kieruj się własnym sumieniem. Nie miałem wrażenia, że to była bardzo mądra rada.

Prawda jest taka, że chociaż jestem przeciwko zbijaniu dzieci, przeciwko arbitralnemu ustalaniu, kiedy człowiek staje się człowiekiem, a kiedy można go bezkarnie zabić, to starałem się żyć z daleka od tego problemu. Tyle różnych niegodziwości dzieje się na świecie, tyle krzywdy i niesprawiedliwości, tyle żalu i smutku, że gdyby chcieć tym wszystkim się przejmować, to człowiek zwariowałby. Więc nie myśli o głodujących dzieciach w Afryce, o dzieciach bitych przez niedojrzałych emocjonalnie rodziców, o nocnych płaczach, krzywdzie, o chorych na nieuleczalne choroby, o katowanych zwierzętach, o obcym piesku, który stracił dwie nogi… Da na Caritas, na Fundację św. Mikołaja, podzieli się, trochę, i tyle…

Natchnęła mnie uwaga pani Mazurek po szybkim odrzuceniu projektu obywatelskiego w komisji, że trudno zaostrzać prawo antyaborcyjne bez uprzedniego zapewnienia osobom podlegającym nowym przepisom opieki ze strony państwa i wszelkiej pomocy. To przecież oczywiste!

Proponuję zatem zacząć prace nad ustawą obejmującą szczególną ochroną matki z niepełnosprawnymi dziećmi oraz zapewniającą szczególną ochronę i warunki do życia dzieciom niechcianym. Najpierw zaproponujmy prawdziwie godną alternatywę dla aborcji. Popieram nawet specjalny podatek na ten cel! To może uratować wiele istnień i stworzyć warunki na przyszłość dla większej ochrony dzieci nienarodzonych. To jest dzisiaj mądrzejsze rozwiązanie niż uchwalenie bardziej restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego, którego efekt będzie co najmniej wątpliwy, a w przyszłości - wielce prawdopodobne - odwrotny od zamierzonego. 

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka