jan mak jan mak
857
BLOG

Solidarność – Sen o Polsce

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 41

Polska "Solidarność" to był najbardziej niezwykły fenomen, jaki wydarzył się w świecie po drugiej wojnie światowej. Tym którzy są za młodzi by pamiętać ów karnawał wolności i ludzkiej solidarności, lub urodzili się już po nim, spróbuję powiedzieć tyle, że przypominał on "Sen o Warszawie" śpiewany przez kibiców Legii na Stadionie Narodowym, tyle tylko, że był to "Sen o Polsce" i śpiewany był przez 10 milionów Polaków. 

 

(poniżej link do pierwszego wykonania na stadionie Legii:)

 

Sen został przerwany przez zdradziecki stan wojenny, a później deptany i zamazywany przez twórców III RP. Rzeczą niezwykle smutną jest, że do deptania tego snu i zamazywania pamięci o nim przyczyniło się wielu dawnych przywódców "Solidarności", swoją postawą w postkomunistycznej Polsce, swoją współpracą z wrogami polskich patriotycznych tradycji. Przyczynili się oni do powstania stereotypu działaczy "S" śpiących najpierw na styropianie, a później łaszących się do nowej władzy i walczących między sobą o frukty III RP, jak nie przymierzając, psy na podwórku. Więc powtarzam, to nie jest prawdziwa twarz Solidarności. To jest tylko obraz upadku niektórych bohaterów, rzecz w historii ludzkiej niestety powszechna.

 

Nie ma też znaczenia kto stał na czele ruchu Solidarności, tak jak nie ma znaczenia, kto dowodzi i dyryguje tłumem kibiców na Stadionie Narodowym, i co w tym momencie taki ktoś myśli o swojej roli. Paradoksem jest oczywiście fakt, że symbolem ruchu Solidarności stał się człowiek niegodny, że ktoś nierozumiejący sensu całego poruszenia, ani jego moralnej głębokości, wzięty został na sztandary najszczytniejszych idei i emocji. Paradoksem może wydawać się to, że w szeregach Solidarności, i szczególnie na wyższych szczeblach, znalazło się mnóstwo esbeckich kapusiów, którzy mieli za zadanie przekierować ów ruch na wygodne dla władzy tory, spacyfikować pragnienie prawdziwej wolności.

 

Nie udało im się! Czego najlepszym dowodem jest to, że komuniści musieli wprowadzić stan wojenny. Ruchem Solidarności sterowali nie liderzy i kapusie, ale emocje i pragnienia milionów ludzi, i prowadziły ten ruch ku prawdziwej wolności. Istotą tego ruchy były nie plany i knowania liderów i kapusiów, ale zwykła ludzka solidarność, dobro, uśmiech i życzliwość, która rozlewała się między zwykłymi ludźmi w czasach tego karnawału, i to że ludzie w swoich lokalnych środowiskach usiłowali wszędzie naprawiać Polskę na własną rękę. Mnóstwo wspaniałych inicjatyw!

 

Wiem, bo tam byłem, i wszystkiego doświadczyłem. Taka jest moja pamięć o "Solidarności", mój "Sen o Polsce", moje najwspanialsze życiowe doświadczenie. 

 

--------------------------------------------------

W tekście wybrałem link z najlepszym audio, ale filmiki są lepsze pod tymi linkami:

https://www.youtube.com/watch?v=5YanzDESOTU

https://www.youtube.com/watch?v=Ct_Binh4Ld4

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka