jan mak jan mak
6648
BLOG

Konsekwencje decyzji Komisji UE wobec Polski

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 468

Po niejawnej naradzie Komisarze UE zadecydowali uruchomić wobec Polski „procedurę kontroli praworządności”. Mimo, że zarówno sami komisarze, jak i przedstawiciele rządu RP próbują łagodzić wrażenie, mówiąc, że to „procedura dialogu”, nie ma co się oszukiwać – Polska jest pierwszym państwem UE postawionym przed radę komisarzy UE „do kąta”, potraktowanym jako państwo „specjalnej troski” – niedojrzałe, zagrożone zejściem z drogi demokracji, podejrzane. Trudno uwierzyć, że są w Polsce tacy, którzy się z tego otwarcie lub w głębi duszy cieszą. Są też tacy, którzy do tego przyczynili się swoimi skargami niesionym do „możnych UE”. Jak ich celnie nazwać?

Wydaje mi się, że pierwszą naturalną konsekwencją będzie znaczny wzrost notowań rządu i PiS. Trudno to będzie poznać po sondażach, bo te w okresie międzywyborczym swobodnie oscylują w zakresie błędów plus minus 10% (wyróżnia się tu sondażownia IBRiS, która od dawna w sposób zupełnie bezczelny promuje partię Petru, dając jej zawsze 10% więcej niż inne sondaże). Jednak jako jaskółkę można potraktować sondę w telewizji Polsat, która na dzień przed decyzją Komisji UE, przeprowadziła dyskusję na temat suwerenności, i zadała bardzo delikatnie sformułowane pytanie telewidzom „Czy kraje UE mogą pytać o demokrację w Polsce?”. Wynik sondy: 73% przeciw. Wydaje się, że Polakom generalnie bardzo nie podoba się wtrącanie się obcych w nasze sprawy. Taki mamy historyczny kompleks. Przewiduję więc, że skutki ostatniej decyzji Komisarzy będą dokładnie przeciwne, do zamierzeń jej promotorów (polskich i zagranicznych).

Oczywiście rząd będzie kontynuował swoje plany i w sferze merytorycznej nie cofnie się ani o krok, a może nawet zaostrzy kurs. W sferze retoryki rząd być może złagodzi ton,  będzie bardziej pojednawczy. Pod tym względem wszyscy znamy Jarosława Kaczyńskiego i nikt chyba nie wyobraża sobie, że ustąpi pod naciskiem Niemiec (bo Prezes, tak jak i wielu komentatorów politycznych, ten właśnie kraj widzi jako główny motor poczynań Komisarzy). Może zaostrzyć kurs, gdy poczuje większe wsparcie społeczne.

Bez zmian kontynuowany będzie ogólny lament komentatorów związanych z poprzednim układem, bo już nic głupszego i bardziej obraźliwego niż porównania do Stalina, Dzierżyńskiego, Hitlera i SS i PRL-u nie wymyślą. Załamać się mogą pod wpływem pohukiwań z UE niektórzy komentatorzy prawicowi o słabszym kręgosłupie lub morale – i też zaczną lamentować. Ale to wobec spokojnego tonu wszystkich stacji TVP nie będzie miało znaczenia.

Wyraźna zmiana może natomiast nastąpić na polskich ulicach. Co zrobią narodowcy po takim napluciu Polsce w twarz – bo tak to przecież muszą odczytywać? Co zrobią patriotycznie nastawieni kibice? Czy demonstracje KOD nadal będą pokojowe i bezpieczne dla uczestników? Obawiam się, że konsekwencją decyzji Wysokich Komisarzy będzie zwiększenie napięcia politycznego w Polsce, i być może wydarzenia, których dziś nikt nie chce. Jak się wydarzą – pamiętajmy kto je sprowokował.

Szkoda, że przed podjęciem decyzji Komisarze nie posłuchali sobie najpierw piosenki o polskim prostym człowieku:

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka