jan mak jan mak
3188
BLOG

O sondażach przedświątecznie

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 53

Przed świętami postanowiłem napisać kilka słów o ostatnich sondażach, które znowu zaczynają wariować. Zilustruję to, niczym nieoceniony dr Flis, tabelkami – w moim przypadku ma to charakter przedświąteczny.

Po pierwsze mamy niesamowity wzlot partii N (jak się ją opisuje w różnych tabelkach). To bardzo dobry opis, bo jest skrótem nie tylko od „Nowoczesna”, ale również od Nowa, Nieznajoma, Nie wiadomo skąd się wzięła, Nie wiadomo kto ją wspiera, Nie będzie PiS nam tu robił IV RP. Była kiedyś w Polsce Partia X, teraz mamy Partię N. W niektórych co ambitniejszych sondażach partia N jest już na czele sondaży, i tylko patrzeć jak przebije w popularności nieboszczkę PZPR.

Sondaże przed wyborami dość zgodnie przewidywały zwycięstwo PiSu i co ważniejsze, nie zanotowały jakiegoś podejrzanego wzrostu notowań PO na finiszu. Rzecz prawdopodobnie w tym, że sondaże te odbywały się pod presją szybkiej weryfikacji sporządzanych prognoz. Więc nikt nie chciał narażać na szwank profesjonalnej reputacji. Ale zaraz po wyborach? Tutaj – hulaj dusza! Sondażownie wiedzą, że żadnej szybkiej weryfikacji prognoz nie będzie. Więc można je robić na kolanie (oszczędzać na kosztach) lub w sposób sponsorowany (generujący dodatkowe zyski). To ostatnie jest nieuczciwe (to pierwsze też), ale jak pokazuje historia takie praktyki mają w Polsce miejsce.

W sondażu przeprowadzonym w dniu 25 czerwca 2013 przez firmę Homo Homini dopiero co powstałe stowarzyszenie „Republikanie” osiągnęło zaskakujący wynik 19%.  Zaledwie 3 tygodnie po tym jak stowarzyszenie stało się, jak to ogłosił w mediach poseł Wipler,  „trzecią siłą” w Polsce, inny sondaż dla innej gazety dał „Republikanom wynik  0,5%. I co najzabawniejsze ten drugi sondaż robiła ta sama firma Homo Homini (każdemu według potrzeb). Stowarzyszenie „Republikanie” zniknęło ze sceny politycznej tak samo nagle jak się pojawiło. Po tym blamażu zniknęła też firma Homo Homini. No, niezupełnie zniknęła. Zmieniła tylko nazwę. Na IBRiS. Tak, tak – to ta właśnie firma, która już w maju dała partii Petru 11 proc. poparcia, mimo że ugrupowanie jeszcze nie istniało, i ta właśnie, według której Partia N prześcignęła już PiS. Na stronie firmy IBRiS nie ma jednak żadnej informacji o poprzedniej nazwie i dotychczasowym wątpliwym „doświadczeniu” w polityce.. 

Interesujące są sondaże firmy TNS Polska z 11 i 15 grudnia jeśli chodzi o wyniki PiS i Partii N (poparcie dla pozostałych partii w zasadzie nie zmieniło się). Dnia 11 grudnia TNS ogłosił wynik 42% do 10% dla PiS, a cztery dni później j27% do 24%.  Tak więc, zdaniem TNS,  w ciągu kilku dni 15% z PiSu przepłynęło w całości (bez 1%) do Partii N. Oczywiście można to wytłumaczyć tym, że demonstracja 12 grudnia wywołała taki szok w elektoracie PiS, że jedna trzecia uciekła na stronę Petru, albo że metoda badania była inna (tak zwykle polskie firmy sondażowe tłumaczą absurdalne rozbieżności w badaniach). Można też jednak wytłumaczyć to stanem gnilnym III RP: jeśli największe media mogą być otwarcie zaangażowane w hucpę propagandową przeciwko jednej partii i posługiwać się oczywistymi kłamstwami, to czemu nie największe sondażownie?

Ogłoszone przez ratusz warszawski 50 tys. uczestników manifestacji KOD, zderzyło się z oszacowaniem policji: 17-20 tys. Ale w świat poszła ta pierwsza liczba! Społeczne grupy badawcze prowadzące niezależne badania wskazują na wzrost poparcia dla PiS (na przykład tutaj i tutaj), ale w świat idzie wiadomość o nagłym spadku notowań partii rządzącej. O co tu chodzi? Część niemieckich i zachodnich polityków uważa, że skoro, jak donoszą znad Wisły, cały naród polski buntuje się przeciwko rządom PiS, to w przeciwieństwie do Węgier, można aktywnie pomóc Polakom obalić „wybrany przypadkowo” rząd PiS. (Tu warto przypomnieć, że w samych Niemczech nawet 250 tysięczna demonstracja antyrządowa nie jest powodem do zmiany kursu rządu, o zmianie rządu w ogóle nie wspominając).

17 grudnia opublikowano wyniki sondażu znanej międzynarodowej firmy Millward Brown dla Faktów TVN i TVN24. PiS miał w tym sondażu 33% i tylko 5 punktów procentowych przewagi przed Partią N. Opatrzono to tytułem (na onet.pl): Złe wiadomości dla PiS. Puszczono też wykres uwzględniający poprzednie badania tej firmy, ale tylko jako migawkę i bez komentarza.  Pozwoliłem więc sobie odtworzyć ten wykres na podstawie danych dostępnych w internecie. Oto (obiecana) tabelka z badań tej firmy przeprowadzonych w ostatnich dwóch miesiącach (pierwsze badanie 22 X tuż przed wyborami).

O sondażach przedświątecznie

Ponieważ badania te uwzględniają jeszcze niezdecydowanych (w badaniu 22 X to było 11%), więc można powiedzieć, że dość trafnie przewidziało wyniki wyborów (za wyjątkiem partii N, która została lekko przeszacowana). Wykres zrobiony na podstawie tych danych pokazuje jak, według tej firmy, zmieniały się preferencje wyborcze od dnia wyborów do dziś:

O sondażach przedświątecznie

PiS bez zmian (w granicach błędu statystycznego), Kukiz bez zmian, Partia N przejęła znaczną część wyborców PO, SLD i Razem. I tyle. Obraz jasny jak słońce. Życzę wszystkim Pogodnych i Spokojnych Świąt!

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka