jan mak jan mak
4887
BLOG

Prezydent Duda traci zaufanie?

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 123

Taki tytuł na onet.pl nadano analizie eksperta, dr hab. Norberta Maliszewskiego, który reklamując nową firmę sondażową Ariadna (chyba powiązana jakoś z ekspertem) komentuje wyniki jej ostatniego sondażu. Według tychże wyników zaufanie do Prezydenta Dudy spadło od sierpnia o 3 punkty procentowe!

Doktorze Maliszewski! Czy pan jest studentem statystyki, któremu trzeba tłumaczyć, że błąd takiego badania to właśnie około 3%, i w związku z tym taki spadek można równie dobrze zinterpretować –jako „bez widocznych zmian”, oraz że mówić o spadku, utracie, itp., można dopiero kiedy sondaże wykazują jakiś trend? Czy co?

Maliszewski wymienia takie oto przyczyny tego spadku: krytyka związana ze złożeniem projektu o ustawy emerytalnej, jako działania wpisującego się w kampanię PiS, błędy rachunkowe w ustawie wytknięte przez ekspertów,  tekst w tygodniku "Newsweek" zarzucającego prezydentowi podróże prywatne na koszt podatnika, krytyka związana z wypowiedzią w Wielkiej Brytanii, którą niektórzy uznali za skarżenie się na własny kraj, kampanijny spór z Ewą Kopacz, zbyt bliskie związki z PiS, i wreszcie, najstraszniejsze, nocne spotkanie prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim.

Doktorze Maliszewski, jednym słowem, wskazuje Pan na zmasowaną kampanię medialną skierowaną przeciwko prezydentowi Dudzie – i jej rezultatem jest zmiana w sondażach o … 3%? A może by Pan wyciągnął w wniosek o… nieskuteczności tej kampanii? Ja wiem, gdyby Pan wiedział o rezultatach wizyty prezydenta w ONZ, nie napisałby pan tego tekstu, bo cała ta analiza okaże się nie warta funta kłaków, gdy w sondażach zacznie systematycznie rosnąć zaufanie do prezydenta, a po kilku latach okaże się, że oceniany jest jako najlepszy prezydent w historii Polski. (Tak mi wychodzi z fusów).

Prawdziwie ciekawym fenomenem jest fakt, że nieskuteczna krytyka, zaczyna być przeciwskuteczna (ludowe porzekadło mówi o tzw. „przegięciu pały”).  Jak się ma nocne spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, interpretowane przez nienawistników jako „prezydent na pilota” z rozmową Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą przy stoliku nr 1? Gdzie wtedy siedział prezes Kaczyński i jak podpowiadał prezydentowi, co ma mówić? W jakim języku?

Czy chcemy, żeby Andrzej Duda okazał się najlepszym prezydentem w historii Polski?  Czy polski rząd tego chce, i polskie media tego chcą? Czy może krytykując prezydenta za skarżenie się na Polskę, same uprawiają donosy pomniejszając jak się tylko da jego znaczenie. A czym był filmik Ewy Kopacz zamalowującej napis „Jude Raus” puszczany w telewizjach niemieckich? Bo wrażenie jest takie, że specjalnie został dla tych telewizji zrobiony, łącznie z napisem. Kto donosi na Polskę, a kto dla niej pracuje?

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka