jan mak jan mak
2504
BLOG

Referendum: Platforma oszukuje Polaków

jan mak jan mak Polityka Obserwuj notkę 117

Politycy wykorzystują prawników zasadniczo do dwóch celów. Po pierwsze, żeby uzasadnili, że coś jest prawnie niemożliwe – to usprawiedliwia "nic nie robienie", i po drugie, żeby znaleźli drogę prawną do przeprowadzenia danej inicjatywy. Zwykle prawo jest tak niejednoznaczne, że jak chce się coś przeprowadzić, to znajdzie się prawna droga, a w skrajnym przypadku – to przecież politycy ustanawiają prawo. Twierdzenie, więc, że coś się nie da zrobić, bo chociaż może wydawać się rozsądne, to prawo na to nie pozwala, jest w przeważającej części wypadków zasłoną dla faktu, że się tego nie chce zrobić. Tak jest w przypadku rozszerzenia listy pytań do referendum, które nam zgotował za, bagatela, 100 milionów złotych, ustępujący prezydent.

 

Miażdżące są wyniki sondażu IBRiS, które opublikowała „Rzeczpospolita”. Większość wyborców chce głosować nad pytaniami zgłoszonymi przez PiS bardziej, niż nad tymi sformułowanymi przez Komorowskiego: 64 proc. wyborców chciałoby pytania dotyczącego zakazu sprzedaży Lasów Państwowych, 66 proc. chciałoby decydować na temat obniżenia wieku emerytalnego, zaś 72 proc. chciałoby głosować nad posyłaniem sześciolatków do szkół. Dodatkowe pytania zwiększyłyby znacznie szanse, że do referendum będzie wiążące: w tej chwili udział deklaruje 52% wyborców; gdyby były dodatkowe pytania udział deklaruje 60% wyborców. Za rozszerzeniem opowiedział się też Kukiz. W tej sytuacji niepodjęcie próby rozszerzenia list pytań jest działaniem na szkodę interesu publicznego: 100 milionów w błoto.

 

Wrażenia, że chodzi znowu o oszukanie Polaków dopełnia fakt, że pytania przygotowane w trakcie kampanii wyborczej przez Komorowskiego są ogólnikowe, o niczym nie rozstrzygają, a ostatnie jest typu czy chcesz być młody i bogaty. Podczas gdy pytania zaproponowane przez PiS są jednoznaczne i jak pokazuje sondaż ważne dla wyborców.

 

Dobre pytanie w referendum powinno być po pierwsze takie, żeby w razie wygranej zmuszało parlamentarzystów do podjęcia konkretnych kroków (a do jakich kroków zmuszają posłów przygotowane na kolanie pytania Komorowskiego: JOW-y? Jakie JOW-y? Jaki konkretnie system? Zmiana finasowania partii politycznych? Jaka zmiana? Może podwyższenie finansowania?). Po drugie, pytanie powinno dotyczyć kwestii zasadniczej, gdzie zmiany lub brak zmian niosą ze sobą ryzyko dla całego społeczeństwa, i gdzie skutków zmian (lub braku zmian) nie da się w sposób pewny przewidzieć, gdzie głosy ekspertów są różne. Takie pytanie powinno być poprzedzone odpowiednią debatą, a w wyniku referendum ryzyko trudnej decyzji zostaje przeniesione na wolę większości.

 

Takim pytaniem jest: Czy jesteś za przywróceniem poprzedniego wieku emerytalnego? Jeśli Platforma poważnie myśli o państwie, jeśli naprawdę przekonana jest, że przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego to katastrofa dla Polski, to powinna wykorzystać unikalną szansę i skoncentrować się na tym właśnie pytaniu! Powinna ratować Rzeczpospolitą przed niebezpieczeństwem wprowadzenia tej zmiany przez PiS. Powinna przeprowadzić szeroką debatę na ten temat, tak żeby Polacy podejmowali decyzję świadomi ryzyka. A ponieważ jakoś pewny jestem, że tego nie zrobi, to mam prawo twierdzić, że PO zwyczajnie oszukuje Polaków: cały czas chodzi jej tylko o własne interesy.

 

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka