jan mak jan mak
1174
BLOG

„Dyskusja” o Powstaniu Warszawskim

jan mak jan mak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 113

W związku z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego przez Salon24 i przez polskie media przetoczyła się kolejna dyskusja. Większość wypowiedzi i tekstów podszyta była silnymi emocjami. I nic dziwnego. Takie wydarzenie nie może nie budzić emocji, nawet po siedemdziesięciu latach. Były więc emocje wzniosłe i wzruszające, ale były też emocje przez które wyzierała nienawiść do patriotyzmu, a w szczególności do Jarosława Kaczyńskiego. Nie mamy tu więc do czynienia z dyskusją sensu stricto, lecz raczej z wymianą opinii, ogłaszaniem swoich stanowisk lub uprzedzeń. Jeśli pojawiają się argumenty, to głównie argumenty z arsenału retoryki i demagogii, adresowane właśnie do emocji, a nie do rozumu.

To co ewentualnie mogłoby podlegać chłodnej analizie rozumowej, to ocena decyzji dowództwa AK w sprawie rozpoczęcia powstania.  Jednakże pierwszym warunkiem racjonalnej dyskusji – w każdej sprawie – jest zgoda co do faktów, w tym przypadku – faktów historycznych. I w tym miejscu potencjalna racjonalna dyskusja ulega utrąceniu. W III RP, ponad dwie dekady po rzekomym obaleniu systemu komunistycznego, funkcjonują w przestrzeni publicznej „historycy”, którzy wbrew zgromadzonym licznym dokumentom, twierdzą, że Jaruzelski był polskim patriotą, PRL była suwerennym państwem utworzonym wolą większości Polaków, a w latach 1945-56 toczyła się w Polsce wojna domowa. Część dyskutantów powołuje się na „fakty” ustalone przez takich właśnie „historyków”.

Nie czuję się na tyle mocny w historii, żeby podjąć dyskusję z jej fałszerzami, więc w zasadzie nie zabieram głosu w tej sprawie. Lepiej robią to inni. Chcę natomiast zwrócić uwagę na kwestię metodologiczną, a mianowicie na to, że powoływanie się na ogromną ilość polskich ofiar jako skutku powstania ma charakter w najwyższym stopniu retoryczny. Argument ten adresowany jest bowiem do uczuć, a nie do rozumu.

Z logicznego punktu widzenia zagadnienie to jest bardzo złożone i niełatwo w nim o dobrze uzasadnione wnioski. Po pierwsze, jest pytanie, kto jest winny 200 tysiącom cywilnych ofiar? Dowódcy AK, czy może Niemcy? Czy jedni i drudzy? Czy decyzja o rozpoczęciu powstania powinna brać pod uwagę możliwość rzezi na Woli? Czy właśnie w związku z tym należało zaniechać jakiegokolwiek militarnego oporu w Warszawie? A może w związku z przewidywaną ilością ofiar, zbrodnią była także decyzja o podjęciu walki w 1939 roku? Może należało postąpić tak jak Czesi? A przynajmniej zaprzestać walki, gdy okazało się ile ofiar cywilnych pochłania jakikolwiek opór? Czy brawurowe ataki pod Lenino i pod Monte Casino były zbrodniami? Czy to, że ofiary były w mundurach rozgrzesza dowódców? Może ta kwalifikacja zależy od tego czy operacja militarna się udała czy nie, i ile pochłonęła ofiar. Gdyby Powstanie udało się militarnie, mimo tylu cywilnych ofiar – nie mówiłoby się o zbrodni? Ile ofiar cywilnych można uznać za dopuszczalną ilość? I w mikroskali: czy ojciec powinien powstrzymać dwóch synów przed rzuceniem się do obrony siostry gwałconej przez uzbrojonych sołdatów lub esesmanów – żeby zminimalizować liczbę ofiar?

Jest jedna pewna rzecz. Zbrodniarzami w czasie II wojny światowej byli Niemcy i Sowieci. To oni stworzyli na ziemi piekło, jakiego świat do tej pory nie znał. Trzeba mieć dużo bezczelności i mało wyobraźni, żeby rozliczać dziś ludzi, którym przyszło żyć w tym piekle, z ich decyzji.


P.S. Nie było moim zamiarem wywoływanie lub podgrzewanie "dyskusji" na temat Powstania. Notka była o metodologii dyskusji. Niestety pewne wpisy poniżej swiadcza, że komentatorow nie interesuje treść notki, tylko jeszcze jedna mozliwość wyplucia swoich racji. Część nazbyt żenujących i mających charakter nękania komentarzy usunąłem; inne zostawiłem jako egzemplifikację tez zawartych w notce. 

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura